No cześć, kochani!
Donoszę, że miesiąc anime się skończył, więc ci, którzy nie lubią kreskówek z Japonii mogą odetchnąć z ulgą - na blogu zaczną się pojawiać recenzje książek.
Muszę się przyznać, że planowałam publikować opinie codziennie, ale niestety, wpadłam w tag #fluff na AO3 i nie mogłam się z niego wydrapać. W związku z tym mój plan nieco się posypał i zostało mi sporo anime do omówienia. Uznałam więc, że będę musiała Miesiąc Anime powtórzyć - pewnie nie raz. I tak spodziewajcie się od czasu do czasu recenzji wciśniętej między opinie o książkach.
Podsumowując - w styczniu mogliście przeczytać o
seriach:
Bardzo dobry wynik, gratuluję :)
OdpowiedzUsuń