17 listopada 2010

16: Trio - Mercedes Lackey.

Uwaga! To rekomendacja piosenki! (Układ, do którego przyzwyczaili się moi stali czytelnicy uciekł zszokowany.)
Tekst piosenki - Mercedes Lackey.
Wykonanie - Shandeen and Cecilia Eng and Steve Einhorn.
Album zawierający piosenkę - Lovers, Lore & Loss.
Gatunek - Filk.
Przyznaję się, wysoki sądzie, że znalazłam piosenkę na youtubie. Oto ona:

No więc, piosenka dotyczy zdarzeń z "Upadku Strzały" Mercedes Lackey (cykl o Heroldach z Valdemaru, na Dywagacjach pisałam o jednej trylogii z cyklu - Dywagacje nad herbatą: 6: Trylogia magicznych wiatrów - Mercedes Lackey.)
Jest to piosenka trojga bohaterów książki: królowej Selenay, jej córki Elspeth i herolda Dirka.
Oto, na granicy z Hardonem, czeka orszak dyplomatyczny królowej. Czekają na dwoje heroldów, którzy pojechali przodem do sąsiedniego państwa (sprawa miała dotyczyć ślubu królewskich dzieci, paktów i innych takich). Ale heroldowie: Kris i Talia (Osobista Monarchy) nie wracają coś, nie przesyłają wiadomości i są spóźnieni...
I oto pewnego dnia do obozu wbiega Towarzysz Talii, Rolan, sam, zmęczony, wychudzony. Na szyi niesie pakunek: dwie strzały. Jedna, bez grotu, nosi znak herolda Krisa, druga, złamana Talii (on nie żyje, jej nie można już pomóc, prawdopodobnie też już jest martwa). I tu zaczyna się nasza piosenka. Nie będę jej tlunaczyć, coby wam, czytelnicy, nie ubliżać.
Bardzo mi się podobają partie Selenay i Elspeth, Dirka mniej. Również partie wspólne są bardzo ładne. Szkoda tylko, że youtubowa wersja kończy się tak... Hmm, gwałtownie.
Co wy na takie rekomendacje? Czy są bardziej strawne niż poprzednie? Czy chcielibyście mieć w każdej linki np. do sklepów internetowych czy coś?

1 listopada 2010

15: X-Men Ewolucja (2000-2003).

Cała ta szopka składa się z czterech serii (I – 13. odcinków; II – 17. odcinków; III – 13. odcinków; IV – 9. odcinków). Alannada obejrzała jak na razie półtorej. Twórcy za zrobienie drugiego (i dalej) powinni popełnić sepuku. Odkurzaczem.
PRODUKCJA I OBSADA
Dla wersji polskiej. Produkcja Start International Polska, Reżyseria: Elżbieta Kopocińska-Bednarek. Polski dubbing: Jacek Kopczyński – Nightcrawler, Jacek Rozenek – profesor Xavier, Anna Apostolakis – Sztorm, Piotr Bąk – Wolverine. No, to tyle jeśli chodzi o moje główne role.
TREŚĆ
Serial jest produkcji amerykańskiej, co wiele o nim mówi. Co gorsza, im dalej tym gorzej.
Wszystko zaczyna się od tego, że profesor Charles Xavier otwiera Instytut, w którym mutanci mogą się kształcic i uczyć opanowywać swoje moce. Większość z nich to młodzi ludzie - poza Wolverinem i Storm. Pierwszymi i najlepszymi uczniami są Kurt Wagner (Nightcrawler), Scott Summers (Cyclop), Jean Grey, Evan Daniels (Spyke) i Kitty Prade (Shadowcat). Ten nieco skłócony skład walczy mniej lub bardziej ze złymi mutantami.
Sezon nr 1 jest właściwie w porządku, choć kraj produkcji przebija się mocno, w każdym razie w wielu kawałkach. Drugi sezon to totalne dno - w każdym razie na razie. Nie mam zamiaru tego komentować. O matko, zapytałam się cioci Wikipedii, co będzie dalej... Moj ostateczny wniosek - stara gwardia (czyli 1 sezon) jest ok. Resztę mogli sobie darować. Ja na ten przykład sobie daruję (choć podobno ma być tam jakiś smok).
REKOMENDUJĘ SERIAL, BO...
Bo Kurt Wagner. A dokładnie dubbing w wykonaniu Jacka Kopczyńskiego. Jak widać, serial jest tak zamulony, że radosna postać o dużych błękitnych... Yyy, oczach nie może mnie zmotywować do oglądania dalej.