25 stycznia 2011

32: Zwycięstwo orłów - Naomi Novik.

Książką na dziś jest Zwycięstwo orłów Naomi Novik, piąty tom cyklu Temeraire. Powieść ukazała się w 2009 roku nakładem wydawnictwa Rebis (Strona książki: Zwycięstwo orłów). Sięgnęłam po nią po długiej przerwie w czytaniu cyklu, ale nie przeszkodziło mi to w dobrej zabawie nad jej lekturą.
Tytułem wstępu i wytłumaczenia dla osób, które nie zetknęły się jeszcze z cyklem: akcja książek rozgrywa się w czasie wojen napoleońskich, a my towarzyszymy Williamowi Laurence (dawnemu kapitanowi marynarki, teraz awiatorowi [awiatorzy to osoby latające na smokach]), kapitanowi Temeraire'a, Niebiańskiego, oraz samemu smokowi. Fabuła nie dotyczy tylko alternatywnej historii świata, ale także walki o równość i prawa, przyjaźni i zdrady.
Opowieść, zawarta w tym tomie, zaczyna się w jakiś czas po zdarzeniach z tomu wcześniejszego. Temeraire został umieszczony na walijskich terenach rozpłodowych, nie wiedział, gdzie trzymano jego kapitana i czy Laurence w ogóle jeszcze żyje. Smok musiał dostosować się do życia na pustkowiu, z dala od informacji, bez perspektyw na polepszenie losu czy choć urozmaicenie monotonnych dni. Po pewnym czasie nawiązał jednak przyjaźnie z kilkoma innymi smokami, a także dowiedział się, że Laurence, skazany za zdradę, której razem się dopuścili, nadal żyje i jest więźniem na statku, który bronił Anglii przed francuzami.
Temeraire wdał się w spór z jednym ze smoków mieszkających na owych terenach (a dokładnie z Regal Copperem, przedstawicielem najcięższej ze smoczych ras w Brytanii), noszącym wdzięczne imię Requiescat. Ich spór miał zostać rozstrzygnięty przez radę smoków, lecz w czasie trwania tejże rady do smoków dotarła wiadomość o tym, iż Napoleon przekroczył lanał La Manche, a statek Laurence'a został zatopiony.
Nieszczęśliwy, pozbawiony ukochanego przyjaciela, smok w krótkim czasie stanął na czele grupy kilkudziesięciu smoków żądnych łupów i podejmujących walki z małymi oddziałami wroga.
W tym samym czasie Laurence szukał swojego smoka, gdyż w obliczu najazdu wroga zdecydowano, że jego wyrok zostanie zawieszony. Było tak, ponieważ chciano, aby Temeraire wrócił do służby w Korpusie Powietrznym, a smok nie chciałby walczyć bez kapitana. W końcu przyjaciele spotkali się, ale nie wrócili do armii, to znaczy wrócili, ale okrężną drogą.
Armia Napoleona weszła głęboko na terytorium brytyjskie, dzięki nowatorskim rozwiązaniom przemieszczając się dużo szybciej niż wojska angielskie. Czy uda się ją odeprzeć? Co musi się zmienić? Czy zmieni się sytuacja smoków w starej, dobrej Anglii?
Smok o duszy rewolucjonisty miał okazję jeszcze kilka osób przyprawić o apopleksję, a mi dostarczył naprawdę zacnej zabawy. Przyznam jednak szczerze, że książka chwilami mnie nużyła, choć w większości była jedną wielką, wspaniałą przygodą.

4 komentarze:

  1. Ta część bardzo mi się podobała, jednak w odbiorze (zwłaszcza na początku) przeszkadzała mi za długa przerwa miedzy tym a poprzednim tomem. Nie bardzo pamiętam co też się tam działo. Przez taką sytuacje jakoś nie bardzo mam ochotę na Język węży ... ale pewnie niedługo się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zetknęłam się z tym nigdy, ale brzmi bardzo ciekawie, więc pewnie prędzej czy później sięgnę po cykl :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cały cykl o Temeraire uwielbiam, można by rzec, że jestem niepoprawną fanką.;) Ale najbardziej mi się podobały te tomy, w których autorka opisuje "smocze" cywilizacje. Tutaj, z oczywistych względów tego nie ma, ale i tak świetnie się bawiłam.;) A jeśli o nużenie chodzi, to tutaj tego nie doświadczyłam, ale przy kolejnym tomie już się zdarzało, przy całej przyjemności płynącej z lektury.

    OdpowiedzUsuń
  4. enedtil - miałam podobnie, ale początkowa dezorientacja szybko minęła i mogłam się cieszyć lekturą. Ja także mam mieszane uczucia co do Języków węży, ale mam zamiar je przeczytać, jak tylko dopadnę egzemplarz :)

    Nnyv - jestem wielką fanką trzech pierwszych tomów, ale polecam Ci wszystkie - to bardzo dobra lektura.

    Moreni - mnie także bardzo interesują różnice związane ze smokami w róznych krajach. Nużyły mnie fragmenty dotyczące na przykład planowania strategii walk i tym podobne.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga, komentarze niepodpisane zostaną usunięte