4 stycznia 2011

22: Nowy dom - R. A. Salvatore.

Autor: R. A. Salvatore
Tytuł: Nowy dom (Sojourn)
Wydawnictwo: Wydawnictwo ISA
Rok: 2006

No i nadeszła pora na trzeci tom Trylogii Mrocznego Elfa. Wydawcą jest, jak wcześniej, wydawnictwo ISA, a oto strona książki na stronie wydawnictwa: Nowy dom. Powieść ukazała się w 2000 roku, powtórnie zaś wydano ją w 2006 roku.
Bohater (którego zdążyliśmy już poznać i pokochać /albo znienawidzić/) nareszcie opuścił Podmrok i wyruszył poznawać świat pod promieniami słońca. Koniec z Lloth! Koniec z Opiekunkami i kapłankami! Koniec ze złem! Cud, miód, ultramaryna!
Aha, już, natychmiast.
Po pierwsze: ludzie na górze wcale z drowa w sąsiedztwie zadowoleni nie są i znajomość zaczynają od a) uciekania, b) polowania na mrocznego elfa.
Serduszko Drizzta ranią ich przerażenie i nienawiść, a określenie "Drizzit" prześladuje go w snach.
Na słońcu magia drowów powoli go opuszcza, piwafwi zaś nie chroni przed deszczem i zimnem. Do tego traci jeden z sejmitarów. Nieszczęsna broń, nim stała się układanką 3D, przyczyniła się do nagłego zejścia pewnej rodzinki.
I co złe, to na Drizzta. Z dalekich stron przybywa grupa słynnej siostry Alustriel, pani Silverymoon, której imię brzmi Dove Falconhand. Przybyła, aby wytropić złego "Drizzita", który może być zwiadowcą armi drowów. Wytropić więc czarnego elfa i zasiekać - oto co mają z nim zrobić herosi dobra.
I tu zaczyna się zabawa.

Lubię Nowy dom. Opowiada o poszukiwaniu swojego miejsca w nowej, całkiem obcej, rzeczywistości. Podkreśla wagę przyjaźni i walczenia ze stereotypami.
Pokazuje, że czasami trzeba być ślepym, aby zobaczyć to, co jest prawdziwe.
Czy Alannada poleca? Poleca!

2 komentarze:

  1. Przyznaję, że do tomu III nie dotrwałam. Ha, nie dziwota że są nieco uprzedzeni do rasy, która lubuje się w paleniu, siekaniu, gwałceniu i łupieniu... niekoniecznie w tej kolejności. Oczywiście wiemy, że nasz bohater niebawem zjedna sobie nowych przyjaciół i wszystko skończy się mniej lub bardziej szczęśliwie, bo jak inaczej?;) Może jeszcze kiedyś sięgnę. A recenzja fajna, zgrabnie napisana.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękować, kumo.Sięgnij, sięgnij, jest parę fajnych kawałków

    OdpowiedzUsuń

Uwaga, komentarze niepodpisane zostaną usunięte