12 kwietnia 2011

60: Forteca orłów - C. J. Cherryh.

Autor: C. J. Cherryh
Tytuł: Forteca orłów
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok: 2000

Forteca orłów, drugi tom cyklu książek fantasy C. J. Cherryh, pojawiła się w Polsce w 2000 roku nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka (strona książki: Forteca orłów).
W telegraficznym skrucie to dalsze losy Tristena i Cefwyna, oraz ich przyjaciół i bliskich. O ile w Fortecy w źrenicy czasu bohaterowie musieli zmierzyć się z wrogiem zza granicy (rebelianci z Elwynoru pod przewodnictwem jednego z tamtejszych lordów) i nieprzyjacielem zza grobu (Hasufinem), o tyle teraz muszą zmierzyć się z przeciwnościami w Ylesuinie: szlachtą z północy i quinaltynami.
Cefwyn, pomimo trudności i sprzeciwów swoich północnych lordów i kapłanów, ożenił się z Ninevrise, młodą regentką Elwynoru. Żołnierze Ylesuinu zaczęli szykować się do wiosennej kampanii mającej na celu odbicie sąsiedniego państwa z rąk Tasmodrena. Lordowie z północy kombinowali jak by tu pozbawić króla choc części władzy i pomocy przyjaciół.
Tristena pozbyli się stosunkowo szybko i łatwo, oskarżając go o sprowadzenie na świątynię pioruna. Cefwyn co prędzej odesłał niedoświadczonego Sihhijczyka do Amefel, przy okazji ustanawiając go diukiem tamtej prowincji. W Henas'amfel Tristen musiał zmierzyć się z sympatykami Tasmodrena i postawić prowincję na nogi.
Książka jest nieco nudniejsza od pierwszego tomu. Po rozstaniu Tristena i Cefwyna akcja dzieli się na dwie części - kawałki historii króla przeplatają się z perypetiami ucznia Mauryula. Duża część książki poświęcona jest kolejnym przeszkodom, które muszą pokonywać Cefwyn i Ninevrise żeby się pobrać i nie wywołać buntu. Tristen coraz lepiej obchodzi się ze swoim darem, przybywa mu też doświadczenia i trosk. Mimo różnorakich przeciwności losu trwa przy boku Cefwyna jako oddany przyjaciel i życzy mu jak najlepiej.
Polecam powieść jako dobrą lekturę, szczególnie jeśli sięgaliście już do podobnych książek. Czyta się w miarę łatwo, choć dworskie intrygi potrafią zanudzić potężnie.

Ocena
Wciągliwość - 4
Wygoda czytania - 4
Jak bardzo mi się podobało - 4

6 komentarzy:

  1. Nie czytałam pierwszej części, ale jak będę miała taką możliwość to z chęcią poznam ten cykl:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również nie czytałam 1 tomu ale dworskie intrygi (nawet jeżeli troszkę nudzą) są dla mnie bardzo pociągające, szczególnie że osadzone w świecie fantasy.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś mi nie pasuje w określeniu "nudne dworskie intrygi"... Muszę się przekonać, co to za ewenement ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Matko, bardziej kobylastej czcionki nie było? :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Fenrir - tzn. gdzie? Na blogu, czy na okładce?

    OdpowiedzUsuń

Uwaga, komentarze niepodpisane zostaną usunięte