20 lutego 2012

116: Nieśmiertelność zabije nas wszystkich -

Autor: Drew Magary
Tytuł: Nieśmiertelność zabije nas wszystkich (The Postmortal)
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok: 2012

Powiada się, że śmierć, obok podatków i przeziębienia, jest jedną z tych nieuchronnych rzeczy, które prędzej czy później spotka każdego z nas. Ale co by się stało, gdyby ludzie - po wiekach prób i poszukiwań - odnaleźli upragniony lek przeciw śmierci? Co stałoby się, gdyby wieczne życie było tuż, na wyciągnięcie ręki?
Drew Magary w swej powieści Nieśmiertelność zabije nas wszystkich poruszył ten dość popularny motyw prezentując go w nieco odmienny sposób.
Bohaterem tej książki jest John Farell, dwudziestodziewięcioletni prawnik. Gdy go poznajemy podąża on właśnie do lekarza, aby ten pobrał mu krew, co ma być pierwszym krokiem do nieśmiertelności. W czasie, gdy John zdecydował się na kurację była ona jeszcze nielegalna, więc cały zabieg został przeprowadzony w tajemnicy, ci, którzy przechodzili podobne zabiegi, nie rozpowiadali o tym.
Mimo to lekarz, który kurował głównego bohatera, dość prędko został namierzony i zamordowany. Wraz z nim zginęła Kate, współlokatorka i przyjaciółka Johna, która miała przejść kurację.
John, dzielący się swoimi odczuciami i wspomnieniami z czytelnikami jego notatek, okazał się być całkiem zwyczajnym człowiekiem, nieco leniwym i nie stroniącym od zabaw i używek, lubiącym przebywać w groni dobrych znajomych. Był także wnikliwym obserwatorem świata wokół siebie, który zresztą po części także sam tworzył.
Społeczeństwo w obliczu tak łatwo dostępnej nieśmiertelności - polegającej na zatrzymaniu procesu starzenia - uległo podziałowi na dwie antagonistyczne grupy - osoby, które były za kuracją i wrogów lekarstwa, którzy nie tylko rozwieszali plakaty, ale także posuwali się do aktów przemocy czy morderstw. W niektórych państwach kuracja była całkowicie legalna, w innych zaś przyjęcie leku karano śmiercią.
Z każdym kolejnym wpisem Johna widać, jak podupadały obyczaje i wartości, jak ludzie nagle stanęli w obliczu zagrożeń, o których nawet nie myśleli przyjmując zastrzyki. Z czasem zawierano coraz mniej małżeństw, wiele osób zdecydowało się na rozwód argumentując to tym, iż nie chcą przeżyć reszty nagle bardzo długiego życia z osobą, którą poślbili.
Bardzo ciekawa jest sama forma powieści - prezentującej się jako zbiór chronologicznych notatek sporządzonych na komputerze, który przypadkowo został znaleziony długo po napisaniu ostatniej z nich. Notatki te mają formę postów na blogu-pamiętniku bohatera, który prócz własnych tekstów często zamieszczał wycinki z gazet, teksty przemówień, opinie celebrytów, znajomych i rodziny na nurtujące go tematy oraz - najciekawszy moim zdaniem element notatek - przegląd prasy codziennej czy popołudniowej będący telegraficznym skrótem informacji o zdarzeniach z kraju i świata.
Akcja została podzielona na cztery części - Prohibicja, Upowszechnienie, Nasycenie i Korekta - które oddzielają kilku- lub kilkunastoletnie okresy bez wpisów. Dzięki temu czytelnik może zaobserwować wzrost popularności lekarstwa i jego wpływ na społeczeństwo i pojedyncze jednostki w kolejnych etapach rozpowszechnienia. Można też zauważyć, jak zmieniają się nie tylko stosunki międzyludzkie, ale i trendy mody.
Do tego autor okazał się mieć wyjątkowo lekkie pióro, za pomocą łatwego w odbiorze języka potrafił skreślić niezwykle barwny, plastyczny świat i opisać bardzo zróżnicowanych pod względem charakteru bohaterów pozwalając czytelnikowi na poznanie reakcji i opinii przedstawicieli różnych części społeczeństwa.
Ja sama z wielką chęcią sięgnęłam po Nieśmiertelność zabije nas wszystkich i nie zawiodłam się, bo książka prezentuje sobą bardzo dobry poziom i czyta się ją jednym tchem jako wielce zajmującą i wciągającą lekturę.
Polecam tę powieść nie tylko fanom szeroko pojętej fantastyki, ale także całej masie innych czytelników. Warto podjąć się przeczytania - bagatela - ponad czterystu stron, bo zawierają żywą akcję i ciekawą fabułę, które mogą umilić niejedno lutowe popołudnie.

Ocena
Wciągliwość - 5
Wygoda czytania - 4
Jak bardzo mi się podobało? - 4

Książkę ootrzymałam od wydawnictwa Prószyński i S-ka
Opinia na LubimyCzytać

13 komentarzy:

  1. Zaciekawiłaś mnie i to bardzo i choć fanką fantastyki nie jestem, to jednak mam chęć poznać bliżej tę pozycje. Dodatkowo okładka mnie intryguje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiałem się ostatnio nad tą książką. Zarys brzmi w miarę sensownie. Identyczna tematyka jest poruszona w jednym z opowiadań w zbiorze "Nakręcana dziewczyna. Pompa numer sześć" - ciekawi mnie, czy i w "Nieśmiertelność zabije nas wszystkich" autor doszedł do podobnych wniosków. A "Nakręcaną dziewczynę" szczerze polecam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam i mam podobne odczucia. Jak Ty to mówisz, wielce zacna książka. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaiste:D Cieszę się, że Ci się podoba i czekam na Twą opinię

      Usuń
  4. Właśnie idzie do mnie od Prószyńskiego ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ochotę przeczytać to dzieło i szczęście, bo już wkrótce będę mogła :) Liczę na to, że przypadnie mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem bardzoo ciekawa Twego zdania i liczę, że Ci się spodoba

      Usuń
  6. Posiadłam przedpremierowy egzemplarz, ale nie zdążyłam się z nim zapoznać. Ale jutro zaczynam czytać xD

    OdpowiedzUsuń

Uwaga, komentarze niepodpisane zostaną usunięte