6 czerwca 2016

248: My zdobywcy - Philip K. Dick

Autor: Philip K. Dick
Tytuł: My zdobywcy (The Days of Perky Pat)
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok: 1999

Moje nieśmiałe zagłębianie się w SF ostatnimi czasy sprawiło, że sięgnęłam po tom opowiadań znanego pisarza z tego gatunku, znanego z powieści Ubik i Blade runner
Wiem, że opowiadania nie zawsze cieszą się taką estymą, jak powieści, część ludzi uważa je zaciut mniej atrakcyjne z powodu tego, że ich fabuła jest krótsza i często mniej skomplikowana, niż w powieściach, a postaci jest mniej. Ja zawsze widziałam opowiadania jako coś równie ciekawego, krótka fabuła pozwala nam na zapoznanie się ze stylem autora. Plus jakoś tak łatwiej mi się niekiedy skupić na którszych formach, nie zapominać postaci czy wątków.

Pozwolę sobie na przybliżenie Wam fabuł kilku opowiadań z tego tomu - jest ich tak wiele, że gdybym chciała pisać o każdym notkę pisałabym do Dagor Dagorath.
Wezwanie do naprawy to opowieść o tym, jak to do pewnego czlowieka przybył mechanik z przyszłości celem naprawienia urządzenia, którego ów człowiek nie posiadał. Jeszcze. Postanowił on pociągnąć mechanika za język i dowiedzieć się, jakaż ta przyszłość będzie - a już jaka dokładnie, musicie dowiedzieć się sami.
Raport mniejszości to jedno z lepszych opowiadań. Doczekało się nawet ekranizacji, na którą będę się musiała zaczaić. Otóż w niedalekiej przyszłości wynaleziony zostanie sposób na przewidywanie przestępstw, zaś kryminaliści będą wyłapywani i karani zanim popełnią zbrodnię... Co się jenak stanie, kiedy oskarżonym o przyszłą zbrodnię stanie się komisarz dopowiedzialny za system prewencji?
My zdobywcy to całkiem dobry tekst opowiadający o grupie astronautów wracających z trudnej misji na Marsa... I tu muszę przerwać, aby Wam nie spoilerować. Koniecznie przeczytajcie, plot twist jest świetny. I zarazem smutny.
Gra wojenna to kolejne ciekawe opowiadanie - dotyczy grupy ludzi kontrolujących pakiet różnych zabawek przed wypuszczeniem ich na ziemski rynek. To, która z zaprezentowanych gier zostanie przepuszczona, a która wzbudzi niepokój badaczy będzie miało na pewno poważny wpływ na kształtowanie się umysłów ich dzieci..
Czasy swawolnej Pat - to opowiadanie podążające za losami ludzi, którzy przeżyli koniec śwata - farciarzy i ich potomstwa, żyjących w fartjamach i spędzających czas na grze w „swawolną Pat”. Kiedy dorośli bawią się lalkami i spędzają czas robiąc makiety ich dzieci próbują dostosować się do otaczającej ich rzeczywistości i nie polegać na zrzucanych przez nieznanych dobroczyńców paczkach z żywnością i urządzeniami.
Bloblem być to klasyczna opowieść typu „do tanga trzeba dwojga”. On - to były szpieg Ziemian wśród Blobli (amebopodobnych kosmitów, z którymi walczyli Ziemianie kilka lat wcześniej). Ona - to Blobli szpieg wysłany z misją na Ziemię. Jak potoczą się ich losy? Do czego są zdolni się posunąć, aby osiągnąć swoje cele? Czy miłość przezwycięży przeszkody rzucane pzez los pod nogi (i nibynóżki) naszych bohaterów?
Dick ma bardzo fajny styl pisania, nawet kiedy zaczyna rozpisywać się o skomplikowanych rzeczach, czy opisywać złożone procesy, czytelnik nie gubi się gdzieś po drodze i nie czeka na to, aż go wilcy zjedzą. Często okrasza swoje opowiadania humorem, choć potrafi też budować nastrój.
Wiele z opowiadań zaawrtych w tym tomie skłoniło mnie do refleksji na tematy różne, nie tylko dotyczące przeszłości, ale też społeczeństwa, władzy i obcości kosmosu.
Ważnymi elementami tekstów są ich bohaterowie, różnorodni i wyraziści. Autor nie „kalkował” postaci, starał się każdej z nich nadać inny charakter, przypisać odmienne cele i sposoby działania. W jego tekstach nie znajdziemy wyraźnego podziału na czerń i biel, czasami bohaterowie dążą do celu po trupach, bo wydaje im się, że czynią dobrze. Niekiedy są po prostu zagubieni w nowej rzeczywistości albo mają problemy z wpasowaniem się w społeczność, w któ©ej przyszło im żyć.
Do moich ulubionych postaci należał Poul Anderson, prekog, który miał okazję ze zlotu prekogów przenieść się w przyszłość i odkrywać świat całkowicie odmienny od tego, który znał.
Światy przedstawiane w opowiadaniach były najczęściej osadzone w bliższej lub dalszej przyszłości Ziemi i Układu Słonecznego. Wydarzenia poszczególnych tekstow odgrywały się na innych planetach (lub ich księżycach) albo na Ziemi. Szczególnie opowiadania dziejące się na naszej rodzimej planecie były ciekawe: mieliśmy nie tylko postapo w różnych odsłonach, ale i odmienne od teraźniejszego społeczeństwa. W paru tekstach poza zaawansowaną technologią można było znaleźć jednostki uzdolnione psionicznie.
Polecam jako całkiem fajny zbiór opowiadań i świetny sposób na wciągnięcie się w SF. Myślę, że i fani gatunku sięgną po tą książkę z chęcią i będą zadowoleni z lektury.

Ocena - 7
Moja opinia na LubimyCzytać

4 komentarze:

  1. Nie jestem fanką twórczości tego autora, toteż raczej nie sięgnę po powyższą pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciężko mi się przekonać do SF, ale wciąż próbuję. Może kiedyś? :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tego autora kompletnie nie kojarzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mało czytam opowiada, ale Dicka miałam przyjemność przeczytac jedną czy dwie książki ma niesamowitą wyobraźnię i chętnie znów po coś sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga, komentarze niepodpisane zostaną usunięte