Autor: Andrzej Pilipiuk
Tytuł: Wampir z MO
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Rok: 2013
Nazwisko Andrzeja Pilipiuka każdy fan fantastyki rozpoznaje. Niekoniecznie musi znać jego twórczość, ale kojarzy tytuły i cykle pióra naszego rodzimego twórcy. Wampira z M-3 czytałam parę lat temu, jednak ominęła mnie informacja, że pojawił się kolejny tom radosnych przygód Gosi i wampirzej ferajny z Warszawy w PRL-u.
W skład tomu wchodzi kilka opowiadań, bohaterami których są postaci, które znamy już z poprzedniego tomu. Mamy zatem opowieść o Marku, który całkiem niechcący został włączony w ustawkę ZOMO, opis wizyt wampira z amerykańskiego klanu wampirów oraz francuskiej hrabiny - koleżanki nestora warszawskiego klanu. Są także historie dotyczące wigilii Mikołajek, bomby atomowej i H2O WS.
Moje ulubione opowiadanie - czy też rozdział - dotyczy Marka walczącego z dwoma agentami SB, którzy wprowadzili się do przejętego mieszkania nad lokum Marka, Igora i Gosi. W tle była zaś przepowiednia rychłej śmierci wampirów po upływie tygodnia.
Wielką zaletą książki jest jej egzotyczność dla młodszego czytelnika i wspomnienia, które może przywołać u czytelników starszych - akcja dzieje się przecież w PRL-u, gdzie mięso jest na kartki, a naszyjnik z papieru toaletowego to nie obciach tylko zapas towaru deficytowego. Także język jest przystępny - opisy nie zanudzają, a dialogi są bardzo fajne (szczególnie gdy major czy Igor głoszą jakieś wzniosłe teksty). Wszystko to jest okraszone humorem godnym autora.
Bohaterowie należą do nietuzinkowych - poza Gosią, którą mieliśmy okazję poznać już we wczśniejszym tomie many też sporo Marku (którego coraz bardziej lubię), hrabim i Radku. Każda z osób opisanych na łamach powieści ma własny charakter, sposób wyrażania i zachowania się, inne potrzeby i pragnienia.
Polecam gorąco, bo nie ma to jak rodzima fantastyka. Może nie jest to dzieło mogące konkurować z twórczością Tolkiena czy Pratchetta, ale moim zdaniem jest dużo lepsze niż książki Lewandowskiego czy Meyer.
Ocena - 7
Opinia na LubimyCzytać.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga, komentarze niepodpisane zostaną usunięte