9 czerwca 2011

73: Pamięć Ziemi - Orson Scott Card.

Autor: Orson Scott Card
Tytuł: Pamięć Ziemi (The memory of Earth)
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok: 2011

Większość z nas kojarzy zapewnie Orsona Scotta Carda z cyklem poświęconym Enderowi. Ten wybitny amerykański pisarz znany jest także z cyklu o Alvinie Stwórcy i sagi Powrót do Domu. Pierwszy tom owej sagi to właśnie Pamięć Ziemi. Pamięć Ziemi ukazała się w 2011 roku nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka.

Card wykreował świat dalekiej przyszłości, akcję swej powieści umieścił na planecie zwanej Harmonia, w mieście Basilika. W tym tomie właściwie nie opuścimy już owej lokacji, poza wypadami na pustynię i do domu Wetchika poza murami Basiliki.
W trakcie lektury poznajemy młodzieńca imieniem Nafai, najmłodszego syna Wetchika i lady Rasy, która prowadziła w mieści słynną szkołę. Do owej szkoły uczęszczał właśnie nasz czternastoletni bohater, wraz z jednym z braci, niepełnoprawnym Issibem.
Pewnego dnia obaj chłopcy zostali wezwani, aby wraz z matką i dwoma jej wychowankami wysłuchać opowieści Wrychika, który wracając z pustynii doznał wizji zagłady Basiliki.
Jak się okazało, wizja pochodziła od Nadduszy, której (lub któremu, w zależności od tego, czy było się kobietą czy mężczyzną) mieszkańcy Basiliki oddawali cześć, jako opiekunowi ludzkości. Wraz z rozwojem akcji bohaterowie, a szczególnie Nafai, dowiadywali się coraz więcej o naturze Nadduszy, która okazała się być potężnym komputerem, którego jedynym celem było zachowanie cywilizacji ludzkiej na planecie. Niestety, jak się okazało, Naddusza z wiekiem stracił dostęp nie tylko do części danych, ale także utracił wiele przekaźników, w związku z czym jej wpływ na ludzi na Harmonii osłabł. Wśród mieszkańców Basiliki pojawiła się żądza władzy, pieniędzy i krwi.
Wiele miejsca poświęca się opisowi zasad rządzących społecznością Basiliki. Było to miasto rządzone przez kobiety, gdzie mężczyźni nie mogli posiadać ziemi i domów na własność. Spora część Basiliki była dla nich zamknięta i całkowicie niedostępna, mieściło się w niej Jezioro Kobiet, związane z kobiecym kultem Nadduszy. Ciekawe jest też to, że choć basilikanie posiadali komputery i parę innych zdobyczy cywilizacji, to nie znali wozów oraz innych przydatnych dla człowieka rzeczy.
Przez zawiłości koligacji rodzinnych przeprowadzają nas, zamieszczone na początku książki, tablice genaologiczne. Dla zainteresowanych dołączono także notatki dotyczące wymowy imion poszczególnych bohaterów i ich zdrobnień. Dużą pomocą jest także mapa, choć żałuję, że nie uwzględniono na niej chociaż głównych ulic Basiliki.
Książka podobała mi się bardzo, choć niekiedy powiewało nudą, szczególnie kiedy bohaterowie zaczynali się zastanawiać nad każdym szczegółem swojego i czyjegoś postępowania.
Polecam ją miłośnikom gatunku oraz wszystkim innym, którzy mają wolną chwilę i chcą sięgnąć po zacną lekturę.

Ocena
Wciągliwość - 4
Wygoda czytania - 5
Jak bardzo mi się podobało? - 4

9 komentarzy:

  1. Gdzieś tam mi się obiło to nazwisko o uszy, ale jakoś nigdy nie miałam okazji przeczytać...

    OdpowiedzUsuń
  2. Card to jeden z najwybitniejszych pisarzy s-fi i fantasy... Obiło mi się o uszy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Za fantastyką przepadam, za dobrą fantastyką szaleję - tak czy siak, i tak czuję potrzebę lektury ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A tak w ogóle, to Alvin jest u nas prawie nieznany. Card = Ender.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fenrir - ja czytałam kiedyś jeden z tomów. Chyba Alvina ucznia... Muszę przeczytać to po kolei w wakacje. Ender też jeszcze przede mną

    Dusia - liczę, że jak przeczytasz podzielisz się swoim zdaniem

    OdpowiedzUsuń
  6. Ender jest fenomenalny. Szczególnie polecam "Grę Endera". Co do Wezwania to moim zdaniem (jak na Carda) jest kiepskie. Mam nadzieję, że 2 tom będzie lepszy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Okazuje się, że jestem niemal szablonowym przykładem „czytacza” Carda. Nieobcy mi bowiem Ender i Alvin, a poza tym pustka ;) Idea miasta rządzonego przez kobiety podoba mi się. Chyba muszę przeczytać ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę, że Tobie też się podobało. U mnie recka pojawiła się dopiero dzisiaj, ale wrażenia mamy podobne ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem, czy już czytasz/czytałaś drugą część, ale u mnie pojawiła się jej recenzja, więc jeśli nie czytałaś to myślę, że Cię zachęci :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga, komentarze niepodpisane zostaną usunięte