Numer lutowy najpoczytniejszgo czasopisma poświęconego fantastyce zaczyna się wstępniakiem poświęconym Bizancjum. Następnie mamy kolejny tekst z cyklu Zastrzyk przyszłości pióra Mateusza Wielgosza - tym razem dotyczy on życia poza naszą planetą. Potem powracamy do bizancjum w artykule Przemysława Marciniaka Fantastyczne Bizancjum, gdzie możemy znaleźć nawiązania w fantastyce do tej krainy. Poznałam kilka nowych, o których nie wiedziałam, więc tekst miał dla mnie dużą wartość informacyjną.
Potem mamy cały artykuł traktujący na temat tolkienowski i wiążący niejako Ardę i temat przewodni numeru - Gondor – Bizancjum Śródziemia to tekst wskazujący na podobieństwa między oboma krajami.
Zaraz potem mamy kontynuację artykułu ze stycznia czyli O pochodzeniu hobbistów - tym razem możemy zapoznać się mitami nieco nowszymi niż we wcześniejszej części artykułu. Wawrzyniec Podrzucki mówi o roli wyobraźni w ewolucji człowieka w dość interesujący sposób.
Potem zaś jest coś, co mnie serdecznie uradowało - wywiad ze Stefanem Dardą, jednym z autorów których bardzo lubię.
Mamy też tekst Macieja Parowskiego dotyczący historii miesięcznika. Rafał Kosik boleje nad postępującą głupotą społeczeństwa i nie sposób nie załamać rąk wraz z nim.
Co do opowiadań - oko cieszą szczególnie Tuziemcy/Zaziemcy Jędrzeja Burszta - było to ciekawe opowiadanie wykorzystujące znany nam już dobrze motyw pierwszych kontaktów. Objawienica Tomasza Kaczmarka także dotyczył kontaktów z obcymi i użycia szaleństwa w walce z nimi. Ciekawy pomysł na opowiadanie. Ostatni pierdziel na świecie Jarosława Urbaniuka nie wypadł szczególnie zachęcająco, choć idea była dość ciekawa. Cykle Charlesa Yu były bardzo fascynujące, choć dość krótkie. Również Epoka Cory’ego Doctorowa wypadła bardzo dobrze. Nie jestem szczególną fanką sf, ale to opowiadanie bardzo mi się spodobało i będę teraz polować na inne teksty tego autora.
Ogólnie numer lutowy polecam gorąco. Pełen jest dobrych tekstów i artykułów o sporej wartości informacyjnej.
Potem mamy cały artykuł traktujący na temat tolkienowski i wiążący niejako Ardę i temat przewodni numeru - Gondor – Bizancjum Śródziemia to tekst wskazujący na podobieństwa między oboma krajami.
Zaraz potem mamy kontynuację artykułu ze stycznia czyli O pochodzeniu hobbistów - tym razem możemy zapoznać się mitami nieco nowszymi niż we wcześniejszej części artykułu. Wawrzyniec Podrzucki mówi o roli wyobraźni w ewolucji człowieka w dość interesujący sposób.
Potem zaś jest coś, co mnie serdecznie uradowało - wywiad ze Stefanem Dardą, jednym z autorów których bardzo lubię.
Mamy też tekst Macieja Parowskiego dotyczący historii miesięcznika. Rafał Kosik boleje nad postępującą głupotą społeczeństwa i nie sposób nie załamać rąk wraz z nim.
Co do opowiadań - oko cieszą szczególnie Tuziemcy/Zaziemcy Jędrzeja Burszta - było to ciekawe opowiadanie wykorzystujące znany nam już dobrze motyw pierwszych kontaktów. Objawienica Tomasza Kaczmarka także dotyczył kontaktów z obcymi i użycia szaleństwa w walce z nimi. Ciekawy pomysł na opowiadanie. Ostatni pierdziel na świecie Jarosława Urbaniuka nie wypadł szczególnie zachęcająco, choć idea była dość ciekawa. Cykle Charlesa Yu były bardzo fascynujące, choć dość krótkie. Również Epoka Cory’ego Doctorowa wypadła bardzo dobrze. Nie jestem szczególną fanką sf, ale to opowiadanie bardzo mi się spodobało i będę teraz polować na inne teksty tego autora.
Ogólnie numer lutowy polecam gorąco. Pełen jest dobrych tekstów i artykułów o sporej wartości informacyjnej.
Za egzemplarz do recenzji
dziękuję redakcji Nowej
Fantastyki.
Widzę "Władcę Pierścieni", więc muszę zdobyć ten numer!
OdpowiedzUsuń