22 października 2010

13: Jesienne ognie - Waleria Komarowa.

Ostatnimi czasy zaczęłam spoglądać na wschód (w końcu Gromyko też jest ze wschodu). I natknęłam się na "Jesienne ognie". I wsiąkłam na dłużej. Bardzo.
OKŁADKA, WYDAWNICTWO i WYDANIE
Polski wydawca: Fabryka Słów (fajna, nie?), stronka Walerii Komarowej i książki na stronie wydawnictwa.
Fabryka słów, ze swoją serią "Obca krew", w której szeregach są też cztery książki Gromyko. Okładka, jak zawsze, nie w moim guście.
TREŚĆ
Niniejszy opis nie oddaje ciekawości książki, a to z uwagi na fakt, że pisząca go nie potrafi pisać jak autorka książki.
Poznajemy ciekawy, barwny świat, a dokładnie Ruś. Rey, feyr, który z jakiegoś dziwnego powodu przebywa w świecie ludzi, jest młodą kobietą. Normalnie feyry, a tym bardziej Książęta (Rey jest wyższym feyrem, czyli właśnie Księżniczką), siedzą za Wrotami, w bratnim świcie naszej Rusi, i nie wyłażą za często (poza niższymi feyrami, które wyłżą dość często i robią bubę). O tym, że jest feyrem, a nie przygarniętą sierotą, dowiedziała się cztery lata wcześniej. W wyniku zniany zabiła wszystkich mieszkańców rodzinnej wioski. Z racji tego jeden z łapaczy (magów wyspecjalizowanych w łapaniu i likwidowaniu feyrów) wziął ją sobie na cel. Łas ów ma do Rey osobisty żał, bo była to i jego rodzinna wioska, a oszalały feyr zabił mu rodzinę i ukochaną.
Książka jest napisana lekkim, łatwym do czytania językiem. Jak książki Gromyko obfituje w radosne słownictwo. Ponadto rzuca się na mózg i nie pozwala przerwać czytania, aż nagle dociera się do zakończenia.
Niniejszym przyznaję się, że po raz pierwszy od lat miałam łzy w oczach.
REKOMENDUJĘ KSIĄŻKĘ, BO...
Bo wkurzyło mnie zakończenie. Niby nie powinno, bo jest nieźle zrobione i w ogóle, ale po skończeniu książki czułam niedosyt. Duży. Mniej więcej wielkości Yggdrasila.
Warto sięgnąć po książkę chociaż po to, aby zaznajomić się z tym przebogatym światem okraszonym radosnym słownictwem. Opowieść jest napisana lekką ręką, czyta się ją z przyjemnością.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga, komentarze niepodpisane zostaną usunięte