12 lipca 2012

148: Hobbit - J. R. R. Tolkien

Autor: J. R. R. Tolkien
Tytuł:Hobbit, czyli tam i spowrotem (The Hobbit. There and back again)
Wydawnictwo: Amber
Rok: 2011
Strona książki: Hobbit

Dziś klasyka, czylli Hobbit, książka, którą część z nas omawiała w szkole*.Ja nie miałam tej przyjemności i na opowieść o Bilbo Bagginsie, prequel Władcy Pierścieni, natknęłam się już po lekturze WP (jak spora liczba czytelników).
Bilbo Baggins, całkiem zwyczajny zamożny hobbit spod Pagórka, wiódł sielski żywot pykając z fajeczki i puszczając kółka z dymu. Był najzwyklejsznym przedstawicielem swej rasy - lubił dobrze zjeść i spokojnie żyć. Jednakże - zawsze jest jakieś "jednakże" - owa sielanka skończyła mi się gwałtownie, gdy na jego progu pojawił się czarodziej Gandalf**, a po nim trzynastu krasnoludów. Krasnoludy, nie dość, że ogołociły spiżarnie Biblba, to jeszccze uwiodły samego gospodarza na wyprawę pod Samotną Górę. Hobbit wyruszył więc w podróż, na końcu której czekał straszliwy smok strzegący zagarniętego krasnoludom skarbu. Piętnastu wędrowcom towarzszylo zmienne szczęście, na swej drodze spotykali istoty dobre i złe, chcące im zaszkodzić albo dopomóc...
Hobbit jest w dużej miesze baśnią, ma o wiele lżejszy styl niź WP, czyta się go też o wiele łatwiej i przyjemniej niż historię Wojny o Pierścień. Fabułę urozmaicają zagadki i piosenki - szczególnie te rodem z Rivendell cieszą mnie za każdym razem.
Poznajemy Góry Mgliste, Mroczną Puszczę oraz kilka innych miejsc, które może znaliśmy już z nazwy z WP. Nie ma tu tej mrocznej pewności, że Sauron "paczy" z Czarnej Wieży, że trzeba się spieszyć i kryć.
Elfy, zarówno te z Rivendell, jak i te z Mrocznej Puszczy, jawią się jako radosne, choć potrafiące nagle spoważnieć, pełne energii i bardzo swojskie. Potrafią wielce dopomóc podróżnikom, ale równie chętnie przeszkodzą im w ich wyprawie, a nawet ruszą na wojnę, jeśli będą miały taką fantazję.
Niedługo Hobbit zagości na ekranach kin, warto więc zapoznać się z tą pozycją albo ją sobie odświeżyć.

Ocena
Wciągliwość - 5
Wygoda czytania - 5
Jak bardzo mi się podobało? - 5

*Jestem przeciwna omawianiu lektur tak, jak to teraz się robi (wg. klucza i fragmentami)
**Który wtedy nie używał jeszcze Istari White (nie mogłam się powstrzymać).

18 komentarzy:

  1. Ja na "Hobbita" natknęłam się po przeczytaniu "Drużyny Pierścienia". Na razie nie czytałam, bo zamierzam kupić, a jakoś na razie nie mam wielkiej ochoty, w sumie niedawno przeczytałam WP, więc robię sobie przerwę ;)
    Haha komiks boski :D

    OdpowiedzUsuń
  2. zaliczam się do tej grupie szczęśliwców, która Hobbita miała jako lekturę. jest to jedna z niewielu lektur, które mile wspominam.

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja pierwszy raz przeczytalam go w szkole. Bardzo mi się podał. Jako, że jestem w trakcie "Władcy pierścieni" zauważyłam już różnicę między stylem jakim pisana jest ta książka, a hobbit. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie Hobbit czeka w kolejce lektur do przeczytania i mimo, że jest na pierwszym miejscu, jakoś nie możemy się ze sobą spotkać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to czasem bywa. Ale może pewnego dnia... :)

      Usuń
  5. Boż, muszę przed filmem koniecznie jeszcze raz przeczytać... Strasznie tęsknię za tym klimatem Hobbita, a zresztą Władcy też, który tylko Tolkien potrafi stworzyć...

    OdpowiedzUsuń
  6. Marzy mi się ta książka na własność *_*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swój wygrałam w konkursie Bractwa Rivendell :P

      Usuń
  7. Miałaś naprawdę dobry pomysł z tym cyklem o Tolkienie.;) Dowiedziałam się kilku interesujących faktów na temat jego dzieł. Aż wstyd, że nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:P Ogólnie to z powodu Zlotu Ennorath, na który planuję pojechać

      Usuń
  8. Trochę wstyd, ale nie czytałam i na razie nie mam w planach ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham "Hobbita". Lektura strasznie mi się spodobała i nie wierzę, że jeszcze nie sięgnęłam po trylogię "Władcy Pierścienia" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie wierzę :D
      http://luincaerherbata.blogspot.com/2012/07/dywagacja-czy-wadca-pierscieni-jest.html

      Usuń
  10. czytałam książkę całe wieki temu :)
    ale nadal miło wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka już od kilku lat stoi na mojej półce, chyba czas najwyższy się za nią zabrać tym bardziej,że na ekranizacje bardzo chętnie się wybiorę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jasne , że czytałam jak większość ale książka mnie nie przekonała.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga, komentarze niepodpisane zostaną usunięte