28 kwietnia 2012

129: Odrodzenie Ziemi - Orson Scott Card

Autor: Orson Scott Card
Tytuł: Odrodzenie Ziemi (Earthfall)
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok: 2012
Strona książki: Odrodzenie Ziemi

Kiedy dotarł do mnie egzemplarz Odrodzenia Ziemi Orsona Scotta Carda, czwartego już tomu cyklu Powrót do Domu, opisującego losy grupy ludzi z planety Harmonia, czułam, że to będzie dobra książka. Patrzyłam na fascynującą okładkę powieści i czułam to szczególne mrowienie w placach i pokusę, żeby zaszyć się w kącie z książką, dzbankiem herbaty i latarką i czytać, czytać, czytać...
Nafai i jego towarzysze wybrani przez Nadduszę zakończyli przygotowania do długiej podróży na Ziemię. Statek, na cześć ich rodzinnego miasta nazwany "Basiliką", wzniósł się nad Harmonię i rozpoczął wyprawę, do której sposobili się od lat. Niestety, wraz z ludźmi na Ziemię miały powrócić ich konflikty i wojny, bo Elemak i jego przyjaciele nadal nie chcieli uznać zwierzchności Nafaia, który dysponował powłoką gwiezdnego sternika i jako wybraniec Nadduszy stanął na czele podróżników.
I choć początek owego exodusu przebiegał spokojnie - start gwiazdolotu przespała cała jego załoga, to w niedługi czas potem doszło do zdarzeń, do których dojść nie powinno. Nyef i Luet, na polecenie Nadduszy obudzili z hibernacyjnego snu dzieci zwolenników Nafaia i poczęli je uczyć rzeczy, które mogły się przydać na Ziemi.
Zdarzenie to, mające na celu nie tylko przygotowanie młodych ludzi do nowego życia, ale i pokonanie zwolenników Elemaka, pociągnęło za sobą dramatyczne skutki gdy reszta pasażerów została obudzona w polowie drogi. Los całej wyprawy zawisł na włosku, zaś Elemak zabrał się do wprowadzania swoich rządów.
Tymczasem Opiekun Ziemi zaczął przygotowywać dwa antagonistyczne gatunki zamieszkujące glob, na powrót ludzi. Istoty ze snów, które część bohaterów miała jeszcze w Basilice, musiały zmierzyć się z nową sytuacją na ich terenach, gdy z nieba powrócą wygnańcy. Czyją stronę wezmą ludzie? Czy przyłączą się do szczuropodobnych kopaczy, czy przypominających nietoperze mieszkańców koron drzew? W każdym razie delikatna równowaga, utrzymywana od stuleci, zostałazniszczona. A zwolennicy Elemaka, czekający na dzień śmierci coraz bardziej chorego Volemaka, snuli kolejne spiski przeciw wiernym Nadduszy i Nafaiowi.
Od książki ciężko mi się było oderwać, opowieść o losach powracających na Ziemię ludziach wciągała mnie po czubki uszu z każdym kolejnym rozdziałem. Szczególnie konflikt kulturowy i rasowy oraz walka między Nafaiem i Elemakiem przyciągały mą uwagę. Także szczególny dar Oykiba bardzo mi się podobał, a jego rola w budowaniu mostu nad kulturową przepaścią między ludźmi, aniołami i kopaczami okazała się wielce pouczającym wątkiem. Nie ważne, jaki masz dar, kiedyś może się przydać.
Ponadto powieść jest napisana lekkim piórem, brak w niej niepotrzebnych dłużyzn, zaś opisy są plastyczne i wielce zajmujące. Z wielka uwagą śledziłam wszelkie informacje dotyczące nie tylko powłoki gwiezdnego sternika i jej właściwości, ale też te dotyczące gwiazdolotu i technologii ludzi sprzed czterdziestu milionów lat. Także wzmianki o tajemniczym, potężnym Opiekunie Ziemi budziły moją fascynację.
Gorąco, gorąco zachęcam do zapoznania się z Odrodzeniem Ziemi, bo ów ludzki renesans okazał się być wielce zacną historią. Czegóż jednak innego mogłam się spodziewać po Cardzie, jeśli nie kawałka dobrej, wciągającej fantastyki? Pozycja dla fanów gatunku obowiązkowa, ot co.

Ocena
Wciagliwość - 5
Wygoda czytania - 5
Jak bardzo mi się podobało? - 5
Książkę ootrzymałam od wydawnictwa Prószyński i S-ka
Opinia na LubimyCzytać

9 komentarzy:

  1. Ja jeszcze kończę, więc się nie wczytywałam w Twoją recenzję, ale też mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cały cykl wydaje się być interesujący, myślę, że jak gdzieś trafię na niego, to nie przejdę obojętnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. o i znów cykl, którego nie znam... ale sama historia wygląda ciekawie
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam wcześniejszych tomów, musiałabym n ajpierw je przeczytać...

    OdpowiedzUsuń
  5. Tyle dobrego o Cardzie słyszę... Aż wstyd, że do tej pory jeszcze żadnej jego powieści nie czytałam. A "Powrót do domu" wydaje mi się bardzo interesujący.

    OdpowiedzUsuń
  6. Za niedługo w moje ręce powinna trafić jego najnowsza książka, więc jestem ciekawa jego twórczości ;]

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak takie dobre oceny to trzeba zajrzeć.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga, komentarze niepodpisane zostaną usunięte