Autor: Romuald Koperski
Tytuł: Pojedynek z Syberią
Wydawnictwo: Stratus
Rok: 2000
Nie jestem znana z czytania książek gatunku, którego przedstawicielką jest owa pozycja, jednakże lubię od czasu do czasu sięgnąć po książkę podróżniczą, reportaż z wyprawy, wspomnienia przygody.
Romuald Koperski to polski dziennikarz i pisarz, a także przewodnik po Syberii i fotograf. W jego dorobku jest wiele pozycji dotyczących podróżowania po Syberii, zainaspirowanych wieloma podróżami. Opowieść, którą zawarł w Pojedynku z Syberią
, jest historią jego szalonego wojażu z Zurychu do Nowego Jorku poprzez Syberię. Wyprawa ta odbyła się w 1994 roku.
Już od pierwszych słów zorientowałam się, że pan Koperski to wspaniały bajarz, operujący językiem tak, jak malarz włada pędzlem. Pięknymi słowami skreślił on barwną historię swej przygody.
Podróż zaczęła się, oczywiście, od przygotowań i kombinowania jak tu wybrać się w tak karkołomną wyprawę bez sponsora i z niewielką wiedzą o krainie, jaką przyjdzie narratorowi przemierzyć. Potem należało przebyć granicę Rosji, co nie było wcale takie łatwe. Warto pamiętać, że książka powstała w latach 90-tych, niedługo po upadku ZSRR. Narrator chętnie dzielił się z czytelnikiem swoimi przemyśleniami i przypuszczeniami, opisywał mijane miejscowości i interakcje z różnymi ludźmi.
To właśnie inni ludzie są ważną częścią tej książki. Opisy krajobrazów, zabytków i uroków podróży przez bezdroża są interesujące, ale to właśnie historie poszczególnych osób, które narrator spotkał, sprawiły, że książka tak bardzo przypadła mi do gustu. Prywatne historie ludzi, z którymi zetknął się narrator, są niezwykle barwne i realne. Widać, jak historia kraju odcisnęła piętno na mieszkańcach Rosji i byłego ZSRR.
Sama Syberia jawi się czytelnikowi jako tajemnicza, wręcz magiczna kraina, gdzie nie ma zdobyczy cywilizacji, życie toczy się innym rytmem, zaś prawo i obyczaj nakazują pomagać ludziom w potrzebie. Nie jest to idylliczna kraina błogości, lecz potężny kraj, surowy i wymagający. Na śmiałka, który porwałby się na podążenie śladami narratora, czekać będzie wielka przygoda, niebezpieczeństwa, odkrycia i zapomniane miejsca.
Jak wspomniałam wcześniej - autor świetnie włada piórem. Książkę czyta się lekko, z przyjemnością. Opisy są barwne, nie dłużą się, okraszone są humorem i realizmem. Humor i celne spostrzeżenia dopełniają tego dzieła, a zwroty akcji są zaskaujące.
Jest to niezwykła opowieść o tym, że czasem warto podążyć za marzeniem, nie słuchając niedowiarków.Polecam gorąco młodzieży i dorosłym, każdemu, kto choć przez chwilę patrzył na mapę naszego globu i zastanawiał się, jaka ta Syberia jest i jacy ludzie tam żyją.
Ocena - 8
Opinia na LubimyCzytać.pl
Tytuł: Pojedynek z Syberią
Wydawnictwo: Stratus
Rok: 2000
Nie jestem znana z czytania książek gatunku, którego przedstawicielką jest owa pozycja, jednakże lubię od czasu do czasu sięgnąć po książkę podróżniczą, reportaż z wyprawy, wspomnienia przygody.
Romuald Koperski to polski dziennikarz i pisarz, a także przewodnik po Syberii i fotograf. W jego dorobku jest wiele pozycji dotyczących podróżowania po Syberii, zainaspirowanych wieloma podróżami. Opowieść, którą zawarł w Pojedynku z Syberią
, jest historią jego szalonego wojażu z Zurychu do Nowego Jorku poprzez Syberię. Wyprawa ta odbyła się w 1994 roku.
Już od pierwszych słów zorientowałam się, że pan Koperski to wspaniały bajarz, operujący językiem tak, jak malarz włada pędzlem. Pięknymi słowami skreślił on barwną historię swej przygody.
Podróż zaczęła się, oczywiście, od przygotowań i kombinowania jak tu wybrać się w tak karkołomną wyprawę bez sponsora i z niewielką wiedzą o krainie, jaką przyjdzie narratorowi przemierzyć. Potem należało przebyć granicę Rosji, co nie było wcale takie łatwe. Warto pamiętać, że książka powstała w latach 90-tych, niedługo po upadku ZSRR. Narrator chętnie dzielił się z czytelnikiem swoimi przemyśleniami i przypuszczeniami, opisywał mijane miejscowości i interakcje z różnymi ludźmi.
To właśnie inni ludzie są ważną częścią tej książki. Opisy krajobrazów, zabytków i uroków podróży przez bezdroża są interesujące, ale to właśnie historie poszczególnych osób, które narrator spotkał, sprawiły, że książka tak bardzo przypadła mi do gustu. Prywatne historie ludzi, z którymi zetknął się narrator, są niezwykle barwne i realne. Widać, jak historia kraju odcisnęła piętno na mieszkańcach Rosji i byłego ZSRR.
Sama Syberia jawi się czytelnikowi jako tajemnicza, wręcz magiczna kraina, gdzie nie ma zdobyczy cywilizacji, życie toczy się innym rytmem, zaś prawo i obyczaj nakazują pomagać ludziom w potrzebie. Nie jest to idylliczna kraina błogości, lecz potężny kraj, surowy i wymagający. Na śmiałka, który porwałby się na podążenie śladami narratora, czekać będzie wielka przygoda, niebezpieczeństwa, odkrycia i zapomniane miejsca.
Jak wspomniałam wcześniej - autor świetnie włada piórem. Książkę czyta się lekko, z przyjemnością. Opisy są barwne, nie dłużą się, okraszone są humorem i realizmem. Humor i celne spostrzeżenia dopełniają tego dzieła, a zwroty akcji są zaskaujące.
Jest to niezwykła opowieść o tym, że czasem warto podążyć za marzeniem, nie słuchając niedowiarków.Polecam gorąco młodzieży i dorosłym, każdemu, kto choć przez chwilę patrzył na mapę naszego globu i zastanawiał się, jaka ta Syberia jest i jacy ludzie tam żyją.
Ocena - 8
Opinia na LubimyCzytać.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga, komentarze niepodpisane zostaną usunięte