10 czerwca 2014

194: Legalna blondynka - reż. Robert Luketic

Reżyser: Robert Luketic
Tytuł: Legalna blondynka (Legally Blonde)
Rok: 2001

No więc... Powoli wracam.
Dziś będziecie mieć okazję przeczytać na Dywagacjach o czyms, czego zazwyczaj nie oglądam - o komedii romantycznej. Gatunek, który z reguły omijam, bo nie ciekawią mnie aż tak, jak wielu z moich znajomych.

Zatem cóż takiego się stało, że poświęciłam czas filmowi z gatunku, którego nie zwykłam oglądać? Były to opinie w sieci, bardzo pozytywne i dotyczące przesłania filmu.
Fabuła zaczęła się dość zwyczajnie - Elle - radosne dziewczę o włosach złotych i lśniących, o ładnej buzi, jej koleżanki, równie rozpiszczane, co ona oraz jej ukochany, który - jak podejrzewała bohaterka - miał zamiar się jej oświadczyć przed pójściem na studia. Jednakże Warner, jej wybranek, wzgardził piękną, popularną i bogatą blondynką i porzucił ją by zaręczyć się z brunetką. Powiedział jej, że nie takiej narzeczonej oczekiwali od niego rodzice, a w ogóle to nie będzie mu pasowała do kariery.
Elle się podłamała, popadła w depresję i rozpacz. Pewnego dnia odkryła w gazecie zdjęcie brata Warnera z narzeczoną, studentką prawa. Uznała więc, że pójdzie na prawo, by pokazać ukochanemu, że może być dobrą kandydatką na partnerkę życia.
Plan zakroiła z rozmachem i postanowiła się dostać na Harvard. Dzięki przebojowości i kreatywności udało jej się to osiągnąć. Niestety, pomimo wielu zalet odkryła, iż większość studenów i wykładowców oceniało ją po wyglądzie - jako głupią, acz piękną blondyneczkę. Jednakże Elle zdołała znaleźć przyjaciół dzięki swojemu sposobowi bycia i uporowi. Dzięki determinacji, inteligencji i ciężkiej pracy udało jej się zostać stażystką poważanego profesora, który miał zająć się sprawą, która okazała się być dla Elle dość ważną, nie tylko z powodu studiów.
Elle jest postacią, którą z miejsca powinnam znielubić, nad wyraz aktywną i optymistyczną, posiadającą urok, urodę, pieniądze i błyskotliwy umysł. Jej otwartość i tolerancyjność ujęły mnie jednak, tak samo jaj jej dobra wola i determinacja. Pokazała, że piękna blondynka to nie tylko biust i ładny uśmieszek, że o kobiecie nie stanowi jej uroda, lecz cała masa cech, a uroda jest tylko jedną z nich.
Kto by pomyslał, że urocza, nieco naiwna i zabawna komedia romantyczna może stać się pretekstem do pokazania, co się w życiu naprawdę liczy - determinacja, dążenie do celu, sympatia i wola walki.
Warto też dodać, że gówna antagonistka Elle, Vivian (czy wspominałam, że lubię to imię?) nie jest wcale brzydka i zakompleksioną kujonką, która mści się na Elle za bycie ładną i popularną. Vivian jest chłodna, nieco wyrachowana, jej charakter jest całkowicie odmienny od usposobienia Elle.
Nie pamiętam, bym kiedykolwiek oglądała tak dobrą komedię romantyczną, słodką co prawda i naiwną, ale skłaniającą też do myślenia i do wiary w siebie. Pogodna i humorystyczna, potrafi poprawić nastrój. Zatem - polecam

Ocena - 6

4 komentarze:

  1. Super film :) dobrze że w filmach łamane są stereotypy głupich blondynek :) zazwyczaj właśnie kino i telewizja potęgują takie patrzenie na innych ludzi, a tu miłe zaskoczenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stereotypy należy łamać :) Dlatego właśnie zebrałam się w sobie i napisałam, film ten potrzebuje jakiegoś promo, by więcej osób mogło się o nim dowiedzieć i go obejrzeć.

      Usuń
  2. Na leniwą niedzielę to komedia idealna.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga, komentarze niepodpisane zostaną usunięte