Autor: Jina Bacarr
Tytuł: Blond gejsza
Wydawnictwo: Mira
Rok: 2008
Strona książki: Blond gejsza
Słyszałam przy okazji mojej fazy na gejsze o tej powieści. Znalazłam więc chwilę i przysiadłam nad nią.
Przysiadłam.
Poczytałam.
Jest to opowieść o Kathlen, córce bogatego Amerykanina, który jednak miał pecha i rozgniewał japońskiego księcia. Pragnąc ochronić swą córkę Edward Mallory umieścił ją w herbaciarni prowadzonej przez Simouye, piękną gejszę. Ojciec pozostawił latorośl i opuścił Japonię obiecując, że wróci jak tylko będzie mógł.
Dla zafascynowanej życiem gejsz dziewczynki zaczął się wspaniały czas nauki jako maiko, zaś inna kandydatka na gejszę, Mariko, stała się jej wielką przyjaciółką, nieledwie siostrą. Kathlen z entuzjazmem zgłębiała tajemnice i nauki gejsz kryjąc swe jasne włosy pod peruką.
Trwało to do czasu, gdy młodą maiko zobaczył samuraj Tonda i postanowił być tym, który sprawi, że dziewczyna stanie się kobietą. Przy tym ten sługa księcia Kiry podejrzewał, iż zdolna tancerka była w istocie córką wroga i postanowił ją zgładzić. W tym samym czasie na trop blondwłosej gejszy trafił Reed, przyjaciel Edwarda, pragnący dopełnić obietnicy i zawieźć Kathlen do Ameryki.
Powiem tak. Od strony fabuły dostaliśmy w tej powieści typowe romansidło, tyle że osadzone w realiach Japonii końca XX wieku. Czyta się je szybko, nie nadweręża umysłu i... Zapewne szybko z niego zniknie.
Od strony wartości poznawczych jest raczej słabo. W porównaniu z książkami o gejszach, ta nie wniosła nic nowego, orientalizm ma tu podkreślić wyjątkowość opowieści.
Poza tym: erotyka. Porównałam z książkami, które dotąd czytałam, pisanymi przez byłe gejsze i tam ten aspekt życia gejsz nie był tak eksponowany. Tu sprawianie rozkoszy sobie lub komuś, za pomocą tak egzotycznych rzeczy jak grzyb czy sproszkowane jądra jelenia, są na porządku dziennym. Całe to, przez większość książki niezaspokojone, pożądanie wylewa się wręcz ze stron. Artystyczny aspekt życia gejsz został właściwie pominięty, nieco wspomniano o ich roli jako dam do towarzystwa. Z kart powieści wyłaniają się drogie, odziane w zwiewne kimona, kurtyzany, biegłe w sztuce uwadzenia i sprawiania przyjemności.
Jedno pytanie do autorki: Jak przez cienkie kimono można na ciele kobiety zobaczyć włosy łonowe? Bo pod kimonem jest jeszcze jedna warstwa szaty i wciąż zachodzę w głowę jak to możliwe...
Nie polecam jakoś szczególnie tej książki. Nie jest nudna, czyta się ją prędko, ale... Nie jest to to, czego szukałam. Cóż, może komuś innemu przypadnie do gustu, ja podziękuję.
Ocena
Wciągliwość - 3
Wygoda czytania - 4
Jak bardzo się mi podobało? - 3
Opinia na LubimyCzytać
Zaciekawiła mnie ta książka. Bardzo intrygujący temat. Jestem ciekawa, jak w rzeczywistości został on przedstawiony. I mimo, iż w twoim odczuciu, jest to nudna pozycja, to ja jednak zaryzykuje.
OdpowiedzUsuńNie, nie nudna. Po prostu oczekiwałam od niej więcej... Bo ja wiem, zgodności w szczegółach. Ale jako romans była całkiem w porządku
UsuńKiedyś miałam w ręku książkę o życiu gejsz i bardzo mi się ona spodobała. Kultura Japonii zarówno kiedyś, jak i współcześnie jest bardo interesująca. Widzę jednak, że tutaj chyba autorka trochę wyminęła się z pomysłem... A szkoda, bo zapowiadała się ciekawa książka. Raczej zaufam Twojemu gustowi.:)
OdpowiedzUsuńMiałam w planach tę książkę, ale skoro jest to taka fikcja literacka, to podziękuję. Skuszę się na inną, prawdziwszą historię opowiadającą o gejszach, bo chciałabym poznać tę kulturę i tradycję. Sama nie wiem jak mam to nazwać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
Spoko. Jak coś daj znać, jaką książkę czytałaś, ja bardzo chętnie też zobaczę :D
UsuńAutorka zdaje się nie za bardzo wiedziała kim są gejsze. Polecam "Wyznania gejszy".
OdpowiedzUsuńO tak, Wyznania są naprawdę fajne, sporo w nich szczegółów i ciekawostek.
Usuń