15 lutego 2019

314: Jak wytresować smoka 3 (2019) - reż. Dean DeBlois

Reżyser: Dean DeBlois   
Tytuł: Jak wytresować smoka 3 (How to Train Your Dragon: The Hidden World)
Rok: 2019

Ostatni z filmów o przygodach Hiccupa w końcu zawitał do kin. Podekscytowani? Ja bardzo!
O matko i córko, do tej notki poszłam obczaić imiona postaci w polskiej wersji i witki mi opadły.

Fabuła kontynuuje historię Hiccupa i Toothlessa, podejmując ją w rok po wydarzeniach z poprzedniej części. Przez ten rok Hiccup i przyjaciele tworzyli na Berk społeczność, gdzie Wikingowie i smoki żyli w chaotycznym pokoju. Można jednak było zauważyć, że wyspa stawała się coraz bardziej zatłoczona i że niedługo będą potrzebne jakieś zmiany. Problem pogarzał fakt, że Hiccup i reszta smoczych jeźdźców wciąż ratowali smoki schwytane przez łowców.
No i owi łowcy postanowili nająć kogoś, kto zająłby się nie tylko Wikingami na smokach, ale także alfą, ktory przewodził skrzydlatej zgrai. Do tego dzieła został najęty Grimmel, słynący z tego, że zabijał Nocne Furie. Ponieważ nasz nowy przyjemniaczek miał takie wyjątkowe hobby zapragnął on dorwać naszego ulubionego smoka.
Hiccup na początku chciał walczyć z nowym przeciwnikiem, ale szybko okazało się, że Grimmel, w przeciwieństwie do wielu innych Wikingów, używał glowy nie do rozbijania kamieni. Smoczy jeźdźcy potrzebowali nowej strategii, i to pronto.
W międzyczasie Toothless spotkał pewną jasnołuską osobistość, ktora straszy z plakatów.
W świecie HTTYD zawsze podobało mi się to, że postacie popełniały błędy i musiały potem radzić sobie z konsekwencjami. Hiccup został wodzem i życie wcale nie stało się dla niego lepsze. Na szczęście w czasie serialu pokazano jego postępy w stawaniu się sensownym przywódcą, także na przstrzeni filmów dostał kilka istotnych lekcji. Wciąż jednak widać, że mial on sporo do przerobienia w tym filmie.
Postacie drugoplanowe zachpwywały się zgodnie z tym, czego dowiedzieliśmy się o nich wcześniej, ich obecność w fabule była istotna dla powodzenia planów Hiccupa i nikt nie wydawał się wsadzony „przy okazji”. Grimmel najbardziej kojarzył mi się z Viggo, łowcą smoków z serialu, ktory był sprytnym przeciwnikiem i traktował swoją profesję trochę jak sport. W odróżnieniu od Viggo jednak Grimmel traktował swoje cele jako ofiary, nie graczy z drugiej strony szachownicy. Był też dużo bardziej mroczny i niepokojący. Uważam, że był antagonistą, którego nasz protagonista potrzebował, żeby podjąć bardzo trudną decyzję i nauczyć się istotnej lekcji o wierze w samego siebie.
Ścieżka dźwiękowa jak zawsze świetnie oodaje klimat. Zachowane zostały pewne elementy ze starego soundtracka, ale często są one poszerzone, jakby i sama muzyka dojrzała. Ponieważ jestem osobą, która widziała poprzednie filmy z milion razy i słuchała tej muzyki przez dziesiątki godzin, to wychwytywanie znajomych motywów muzycznych było dla mnie radosną zabawą.
A radości potrzeba nam było, bo film jest najmroczniejszą częścią ze wszystkich, szczególnie kiedy Toothless odchodzi, a Hiccup musi pogodzić się z tym, że jego najlepszy przyjaciel może po prostu nie wrócić. Oczywiście nie oznacza to, że w filmie nie ma humorystycznych scen i tekstów. Są i są radosne, jednak nie zagłuszają one raczej niepokojącej atmosfery filmu jako całości, są raczej chwilami odpoczynku od poważniejszych rzeczy.
Sceny z Toothlessem spędzającym czas z dala od Hiccupa były często zarazem zabawne i smutne. No bo z jednej strony nieporadne smocze zaloty to nie jest coś, na co się patrzy i nie chichocze, a z drugiej człowiek jest świadomy, że to poważnie zmieni relacje między Toothlessem i Hiccupem.
Ogólnie wielką zaletą filmu jest to, jak rozwinęły się te dwie postacie po rozdzieleniu. I to, jak pokazano rozwój  relacji między dwoma postaciami, które nie mówią. Wykorzystanie mowy ciała i muzyki do przekazania emocji było świrne, cieszę się też, że posłużono się raczej mową ciała ze świata zwierząt a nie ludzi. 
Aktorzy głosowi (nie polscy oczywiście) znowu stanęli na wysokości zadania. świetnie przekazywali emocje i nastroje postaci, zarówno starych jak i nowych. Do tego podobają mi się nowe wyglądy postaci, widać, że dorosły.
I tak, popłakałam się na koniec. Tak więc jeżeli jesteście fanami serii koniecznie weźcie chusteczki do kina.
No dobrze, a teraz trochę dziegciu do tego basenu miodu. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam, jak narysowano Light Fury sama trochę dostałam furii, bo bałam się, że sprzedadzą nam „dziewczyńską” postać, do której bohater będzie wzdychał. Dość prędko jednak dowiedziałam się, że twórcy nie wciskają nam Light Fury jako żeńskiej formy tego samego gatunku, co Toothless, tylko że jest to pokrewny gatunek, przez co jej różnice w wyglądzie mniej bolały. Wątek romansowy z jej udziałem nie wyszedł tak okropnie, jak się obawiałam, nawrt polubiłam jej postać.
Za to nie podobało mi się, jak rozwiązano wątek bliźniaków, szczególnie fakt, że Tuffnut nie zauważył, że jego siostra została pojmana przez wroga. A potem sprawa została rozwiązana w rozmowie w trakcie walki, gdzie oboje nawzajem się chronili. Mam wrażenie, że była to słabsza wersja konfliktów, które mieli w serialu, do tego potem nie rozwiązana w sensowny sposób.
Poza tym chyba nie widzę większych problemów z filmem jako cąłością.
Czy polecam? No, ba! Oczywiście, koniecznie idźcie do kina! Efekty wizyalne powalają, historia jest ciekawa i ogólnie jestem bardzo zadowolona z zakończenia.
Koniecznie dajcie znać, jak wam się podobało!

Ocena: 9
(Pisałam tę notkę na gorąco, więc za jakiś czas będę ją ewentualnie odświeżać i wtefy ocena może się zmienić)

6 komentarzy:

  1. Nie mogę się już doczekać tej części. Liczę dni. Jedna z moich ulubionych bajek. :D
    Lost In My Books

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam historie o smokach 🔥 muszę wrócić do tych bajek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też strasznie lubię historie ze smokami :D Koniecznie zobacz tę kontynuację, jest godna uwagi

      Usuń
  3. Widziałam pierwszą część i bardzo mi się podobała. Z chęcią obejrzę kolejne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam z niecierpliwością, bo kocham poprzednie części :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga, komentarze niepodpisane zostaną usunięte