18 maja 2016

247: Zwierzogród (2016) - reż. Byron Howard i Rich Moore

Reżyser: Byron Howard i Rich Moore
Tytuł: Zwierzogród (Zootopia, Zoopolis)
Rok: 2016

Żeby nie słyszeć o najnowszym filmie Disneya musiałabym chyba żyć pod kamieniem przez ostatni miesiąc. Postanowiłam więc zapoznać się z tą produkcją, żeby dowiedzieć się, czy to naprawdę jest dobry film...
Kogo ja oszukuję, obejrzałam ten film bo to najnowszy film Disneya, są w nim króliki i cała masa innych zwierząt. Poza tym zapowiadał się nasz świat w krzywym (w tym przypadku zwierzęcym) zwierciadle.
Aha, zaznaczam, że będę się trzymała anglojęzycznych nazw własnych i imion. Z reguły, kiedy widzę, jak przetłumaczono różne rzeczy, zaczynają mnie boleć zęby.

Fabuła podąża za losami Judy Hopps, królika, który postanowił porzucić tradycyjne zajęcia swej rasy i podjąć pracę w policji. Judy od dziecka ciężko pracowała na to, aby wstąpić w szeregi obrońców prawa, chciała uczynić świat lepszym miejscem. Nie zwracała uwagi na to, że większość zwierząt powtarzała jej, że króliki nie nadają się do policji, skupiona była na podążaniu za swoim marzeniem. Wierzyła, że w Zootopii, wielkim mieście, gdzie wszystkie zwierzęta żyły w pokoju, wszystko mogło być możliwe i każdy mógł być tym, kim chciał.
Dzięki ciężkiej pracy jej marzenie się spełniło - została pierwszym królikiem, który stał się policjantem i została przydzelona do jednej z dzielnic Zootopii. Gdy przybyła do metropolii prędko przekonała się, że slogan o pokojowej kooegzystencji był mocno przesadzony. Miała okazję na własnej skórze przekonać się, czym były podwójne standardy, jak działało zróżnicowane społeczeństwo i jak wielu obywateli musiało zmagać się z różnorakimi problemami. Do tego jej szef traktował ją jak pracownika, który nie mógł wnieść niczego ważnego czy wypełnić bardziej skomplikowanego zadania - nie mówiąc już o prowadzeniu śledztwa. Czy choćby pomaganiu przy dochodzeniu dotyczącym zaginięciu wielu obywateli Zootopii.
Determinacja Judy (a także Nadrzędna Siła Fabuły) sprawiła, że młoda pani policjant została wplątana w intrygę obejmującą najważniejsze osoby w mieście. Na jej drodze do odkrycia prawdy stanęło wiele barwnych postaci, pomagających lub przeszkadzających jej w pracy w zależności od własnych pragnień.
Wiele osób rozwodziło się o tym, jak to dopracowywano każdą postać co do każdego włoska, o tym, jak to zespół obserwował rózne gatunki zwierząt, aby móc potem odwzorować ich zachowania, jak to wpływ na charakter postaci miały nie tylko ich gatunki, ale także osoby, które miały podkładać pod nie głosy. Widać, że twórcy starali się oddać nie tylko cechy poszczególnych ras, ale i osób, dopasować ich mimikę, zachowanie i wygląd do ich charakteru. Dzięki temu dobrze się ogląda ten film.
Oprawa muzyczna całkiem dobrze współgra i uzupełnia obraz. Dodatkowo w produkcję zamieszana była Shakira, która podkładała głos pod sławną piosenkarkę Gazelle - aż boję się myśleć, kto będzie ją podkładał w polskiej wersji. W orginalnej wersji, poza Shakirą, głosów bohaterom użyczali także Ginnifer Goodwin (Judy) i Jason Bateman (Nick).
Właśnie, może wspomnę nieco o innych postaciach filmu. Ciekawą personą był Nick Wilde, lis, który miał pecha podpaść Judy i został przez nią wciągnięty w śledztwo. Notoryczny kłamca, mający za sobą mroczną przeszłość, zabawny i sprytny świetnie uzupełniał pełną energii, ale także na początku nieco naiwną Judy. Moją ulubioną postacią była Fru Fru, cóka szefa mafii. Jej radosny styl bycia i optymizm były wręcz zaraźliwe. Sam szef mafii, Mr. Big, był poważnym gangsterem, kimś, kogo należało się bać i szanować. Jednakże miał w swoim sercu miłość i życzliwość dla swojej córki i jej przyjaciół. Pomimo różnic i negatywnego stosunku Fru Fru do zajęcia jej ojca ta para świetnie się uzupełniała i widać było wyraźnie, że bardzo się kochają.
Polecam ten film, jest bardzo dobry. Mogłabym o nim opowiadać jeszcze długo, ale staram się Wam za wiele nie spoilerować, abyście mogli sami odkrywać cuda Zootopii. Film mogą oglądać zarówno dzieci, jak i dorośli, jego przekaz jest bardzo sensowny. Poza tym wyszukiwanie wzmianek o innych filmach (chociażby Frozen) może zapewnić kupę radości.

Ocena: 7

3 komentarze:

  1. Bajka jest naprawdę urocza i pomysłowa. Może nie znajdzie się w moich Disneyowskich ulubieńcach, ale miło ją wspominam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda na to, że żyłam pod kamieniem :D
    Musimy w takim razie koniecznie obejrzeć:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno nie widziałam żadnego filmu tego typu. Z chęcią nadrobię straty i obejrzę "Zwierzogród" z moją rodzinką :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga, komentarze niepodpisane zostaną usunięte