Tak, wiem, blog ostatnio zdechł, miałam przejścia różne i nazbierało mi się zaległości. Spieszę je co prędzej nadrobić.
No, co my tu mamy zaległego, Nowa Fantastyka jeszcze z listopada...
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to okładka. A tam, poza ilustracją, rzucają się w oczy dwa nazwiska. Tak... Czy tylko ja reaguję piskiem na nazwisko Pratchetta?... A tuż obok pisarz rodzimy, Ziemiański.
No dobrze, a co wewnątrz?
A w środku - jak zawsze - sporo różności. Czytelnicy mogą wybierać między artykułami na różne ciekawe tematy i opowiadaniami z szeroko pojętej fantastyki. Całości dopełniają zacne felietony, fascynujące ilustracje w dziale opowiadań i masa recenzji tego, co geeka ciekawić może.
Wśród artykułów warto zwrócić szczególną uwagę na Spowiedź równieśnika pióra Jacka Dukaja, kolejny z tekstów jubileuszowych. Warto zajrzeć, przeczytać i zadumać się nad ostatnimi trzydziestoma latami w fantastyce.
Z wielką przyjemnością przeczytałam Piekielny interes Terry'ego Pratchetta i Pułapkę Tesli Andrzeja Ziemiańskiego, oba opowiadania bardzo przypadły mi do gustu, a obaj pisarze, szczególnie autor książek ze Świata Dysku, zajmują miejsce w poczcie moich ulubionych pisarzy. Reszta opowiadań także prezentuje niezły poziom.
Polecam więc wszystkim zapoznanie się z listopadowym numerem, bo jest zdecydowanie zacny, pełen przebogatej treści i cieszy oko.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję redakcji Nowej Fantastyki
Opowiadanie Ziemiańskiego także bardzo przypadło mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńMuszę zajrzeć, to wydanie wydaje się być ciekawe.
OdpowiedzUsuńUwielbiam fantastykę pod każdą postacią, niemniej, czasopisma jakoś mnie odrzucają, więc raczej podziękuję. :)
OdpowiedzUsuń