26 czerwca 2012

144: Gryf w chwale - Andre Norton

Autor: Andre Norton
Tytuł: Gryf w chwale (Gryphon In Glory)
Wydawnictwo: Amber
Rok: 1991
Strona książki: brak

Właśnie odświeżam sobie Świat Czarownic przy okazji nabytków z niedawnej wymiany (zdjęcie niniejszego macie powyżej). Dziś zaprezentuję Wam kolejny tom, jak ja to zwę, trylogii z gryfem, czyli Gryfa w chwale.
Wojna w High Hallack trwała nadal. Lordowie otrząsnęli się z pierwszego szoku wywołanego najazdem Alizończyków i Kolderczyków, zaczęli więc organizować nie tylko pomoc dla uchodźców, ale też siły zbrojne potrzebne do odparcia najeźdźców za morze. Jednakże potrzebowali pomocy przeciwko kolderskim machinom.
Kerovan podjął się więc podróży na Ziemie Spustoszone aby tam odnaleźć i poprosić o pomoc legendarnych Jeźdźców Zwierzołaków - istoty potrafiące w razie potrzeby przybierać postać zwierząt, a których jedyną pasją jest walka. W swej podróży miał napotkać nie tylko niebezpieczeństwa, lecz także niebywałych sojuszników, zaś moc, którą odrzucił, miała zamanifestować się jeszcze raz.
Joisan w tym czasie, zostawiona przez ukochanego, nie pozostała długo w bezpiecznych murach warowni, lecz podążyła za nim. Początkowo zdawać by się mogło, że dziewczyną powodują jedynie uczucia i chęć dzielenia z wybranym trudów, lecz powoli okazjuje się, że w tej podróży powierniczki krzyształowego gryfa kryje się większe znaczenie, a bez jej pomocy Kerovan może zostać pochlonięty przez siły zła.
Pióro autorki jest lekkie, plastyczne opisy dobrze równoważą akcję i dialogi, a świat jest niebywale fascynujący. Nie raz zachwycałam się nad multiversum stworzonym przez Norton, bo i jest czym się "eksajtować". Każda kraina, rasa i społeczność w Świecie Czarownic rządzi się swoimi prawami i zasadami wynikłymi z ich kultur, miejsca, w którym żyją czy z ich historii.
Gryf w chwale ma jeszcze jedną ciekawostkę - przejawia się w nim wielka miłość Andre Norton do kotów, dwoje bohaterów powieści przypomina znane nam futrzaste mruczymordki i przejawia iście kocią naturę na każdym kroku.
Cóż, Norton można albo nie znosić, albo bardzo lubić. Ja mam do niej wielki sentyment, a przy jej książkach znajduję spokój i mam z nimi masę radosnych wspomnień (pamiętasz, Grymas, nasze podróże do biblioteki?...). Dodatkowo w powieści występują dwaj z moich ulubionych bohaterów z tego świata.
Namawiam więc wszystkich do zapoznania się z powyższą książką. Dostarczy Wam niezapomnianych wrażeń.

Ocena
Wciągliwość - 4
Wygoda czytania - 4
Jak bardzo mi się podobało? - 5
Opinia na LubimyCzytać

PS: jeśli ktoś ma Kryształowego Gryfa i/lub Gniazdo Gryfa i chciałby wymienić lub sprzedać... To ja tu jestem i chętnie bym wzięła *macha łapką*

6 komentarzy:

  1. niestety nie posiadam poszukiwanych przez Ciebie tytułów i szczerze mówiąc, pierwszy raz spotykam się z tymi książkami na Twoim blogu
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dość rzadkie teraz pozycje - mają ponad 10 lat, mało kto je jeszcze ma.
      Hmm, ja powoli recenzuję cały cykl - w ramach cyklowych recenzji fantastyki... Poszukaj w zakładkach "Świat Czarownic" i "Andre Norton" :P

      Usuń
  2. Próbowałam kiedyś czytać "Świat czarwonic" Norton, ale pamiętam, że bardzo się znudziłam i skończyłam chyba jakoś w połowie... Ale dużo młodsza byłam, więc możliwe, że teraz już by mi się spodobało:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Posiadam wszystkie gryfy i cały zestaw świata czarownic. Świat Czarownic przeczytałam kilka razy, ale Grywy kilkadziesią :) . To jest moja ulubiona trylogia od dzieciństwa. Kartki w książce już taśmaą klejącą posklejane :( Niestety nie znam nikogo kto chciałby się pozbyć tych książek. Pozdrawiam. Maja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety miałam tylko z biblioteki książki, Ze 2 lata temu udało mi się kilka zdobyć :D

      Usuń
  4. Ha, ja do Wojen Magów też podchodziłam 2 razy. Ale Gryfy były chyba moje ulubione

    OdpowiedzUsuń

Uwaga, komentarze niepodpisane zostaną usunięte